Translate

czwartek, 22 maja 2014

Rozdział 6- 'Damn love!'



My story about love..

Po wyjściu z tej pieprzonej i pełnej grozy szkoły, miałam czekać na Louis’a, który miał mnie zabrać od domu, ponieważ Harry miał kilka ważnych spraw do załatwienia. Czekałam na nie małym parkingu. Po paru minutach zauważyłam czarne i duże auto, a z niego wysiadał troszkę niższy od Harr’ego brunet.

‘Nareszcie.. Louis..’  
pomyślałam, a po chwili przyjaźnie pomachałam do chłopaka.
Louis uroczo się uśmiechnął i gestem ręki wskazał, abym do niego szybko podeszła. Podbiegłam kawałek, i zauważyłam że trzyma coś w ręce. To jakaś mała paczuszka, owinięta w bardzo ładny papier i czerwoną wstążkę. Na samym czubka była tego samego koloru kokarda. Paczuszka była przeurocza.
-Hej!- Z uśmiechem na twarzy przytuliłam bruneta, a on odwzajemnił pieszczotę z podwojoną siłą, oraz z jeszcze większym uśmiechem.
-Hej! Patrz, mam tu coś dla cie…- Niebieskooki chłopak nie dokończył, ponieważ mu przerwałam.
-Oh, Loui! Czy to aby nie za wcześnie na ślub? Ależ oczywiście, zgadzam się!- Zaczęłam udawać że mdleję, a chłopak zaczął się śmiać.
-Mhm, zastanowię się poważnie nad ślubem z tobą, haha. Ale jak na razie mam tu coś innego, również pięknego jak obrączka.- Chłopak podarował mi uroczą paczuszkę, a ja mocno go przytuliłam i dałam całusa w policzek. Powoli zaczęłam ją otwierać, tak, żeby pudełeczko nie zostało mocno uszkodzone. Louis patrzył się na mnie uśmiechnięty od ucha do ucha. Nie mogłam uwierzyć w zawartość tego pudełeczka. W ręku trzymałam przepiękny naszyjnik z serduszkiem, które było zrobione z małych diamencików. Cieszyłam się jak dziecko. Zawsze o takim marzyłam, ale aż do teraz takiego nie dostałam.. Nawet moja mama kupowała mi nędzne podróbki, z których i tak bardzo się cieszyłam. Patrzyłam z lekko uchyloną buzią to na serduszko, to na uśmiechniętego chłopaka.


-Podoba się? Teraz możesz mnie zawsze mieć przy sercu, heh. Nie mam jakoś gustu do takich rzeczy, przepraszam jeśli Ci się nie podoba..- Louis zrobił smutna minkę, a ja myślałam że go trzepnę w tą brązową czuprynę! On sobie żartuje?! W życiu nie dostałam nic piękniejszego, i to jeszcze od chłopaka, a ten się pyta czy mi się podoba?! Kpina jakaś..
-Żartujesz sobie?! Jest przepiękny! – Chłopak mocno się uśmiechnął i po chwili założył mi łańcuszek. Wzięłam serduszko do ręki, i podziwiałam jego piękno. Byłam tak zadowolona, że nie zbyt nad tym panowałam i upss… Stało się.. Pocałowałam Louis’a! Najbardziej zdziwiło mnie to, że chłopak oddał pieszczotę. Gdy przerwałam pocałunek, nagle ogarnęłam, że temu wszystkiemu przyglądał się Zayn.. Nie miał najciekawszej miny..
-Ej! Co taki krótki?!- Krzyknął Loui, a ja lekko się zaśmiałam.
-Reszta na później, nie bądź taki zachłanny. Możemy już jechać?- Chłopak uśmiechnął się i pomógł mi wsiąść do auta. Droga do domu bardzo wesoło nam ubyła. Louis jest strasznym dowcipnisiem, przez niego mało się nie popłakałam. Jest strasznie fajny i… przystojny..
Przez kilka godzin zaczęłam się pakować na jutro i wybierać sobie ciuszki. Po wszystkim chciałam podładować telefon, ale niestety nie mogłam znaleźć ładowarki. Miałam Iphon’a, i tylko jedna osoba w tym domu miała ten sam model.. Zayn.. Na samą myśl, że miałam tam teraz wejść i prosić go o ładowarkę, dreszcz dopadł moje ciało. Huh, ale muszę.. Bez telefonu nie wytrzymam.. Zapukałam dwa razy przed wejściem do jego pokoju, i po chwili usłyszałam ciche ‘proszę’. Zayn leżał na łóżku ze smutną miną i patrzył się w sufit. Po chwili jego wzrok spadł na mnie. Chłopak zmierzył mnie od góry do dołu i lekko się uśmiechnął… Zdziwiłam się.
-Emm, Zayn? Nie wiem gdzie moja ładowarka do telefonu, mógłbyś pożyczyć mi swoją? –Zapytałam nie śmiało chłopaka, a on wziął do ręki ładowarkę i zaczął się nią bawić.
- Coś za coś, nie ma tak łatwo, mała.- Mulat szyderczo się uśmiechnął i spojrzał na mnie swoimi czekoladowymi oczami.
-Mała, to jest twoja pała, kolego.. Ja jestem co najwyżej niskiego wzrostu..- Chłopak zachichotał. Nie wiedziałam co o tym myśleć.. Dziwnie się czułam w jego towarzystwie..
Po chwili ogarnęłam że Zayn do mnie podszedł i delikatnie złapał za talię. Patrzyłam na niego zakłopotana. To było… dziwne?
-Emm, Zayn? Ja potrzebuję trochę przestrzeni..- Do chłopaka nic nie docierało, wręcz przeciwnie! Przysunął się jeszcze bliżej mnie i przyssał się do mojej szyi.. Co to kurwa ma znaczyć?!
Po chwili odessał się ode mnie, a ja złapałam się za bolący ślad. Czy to jest?? Ja pierdole, malinka! I co ja teraz mamie powiem?! A chłopakom?

‘Hej wszystkim, Zayn tak z dupy zrobił mi malinkę!’

 Chyba nie!

-I od teraz  jesteś kurwa moja, i tylko moja! Rozumiesz?- Chłopak złapał mój podbródek i patrzył mi się głęboko w oczy. Kiwnęłam głową na ‘Tak’, ponieważ byłam zbyt wystraszona mu odmówić. To było straszne.. Po chwili dostałam moją upragnioną rzecz i wybiegłam przerażona z pokoju.
**Oczami Zayn’a**
Ashley była przerażona moim zachowaniem. Dostrzegłem to w jej pięknych, brązowych oczach. Była naprawdę cudowna, ale gdyby się o tym dowiedziała, na pewno by mnie wyśmiała.. Po za tym, ona ma Louis’a i Harr’ego.. Szlag! Gdy ich dzisiaj zobaczyłem.. Całujących się.. tak namiętnie.. Kurwa! Nie umiałem przestać o niej myśleć.. Odkąd tylko ją ujrzałem, siedzi w mojej głowie tylko jej obraz.. Ashley jak płacze, Ashley jak się śmieje, Ashley gdy jest zdziwiona, iii… Ashley całująca się z moim najlepszym kumplem.. Cholerna miłość! A trzeba było Malik od razu zagadać! Ale niee, ja zawsze musze udawać Bad boy’a.. Kutas nie Bad boy! Jestem zwykłym frajerem, nic więcej.. Ona mnie i tak nienawidzi.. Ale mam jednak pewien plan…
_______________________________________________________
DUM DUM DUM! MAMY OBIECANY ROZDZIAŁ 6! ;* JAK MYŚLICIE, ZAYN SIĘ PRZEŁAMIE I ZAGADA DO ASHLEY? :D A MOŻE JEDNAK JĄ ZOSTAWI? TO JUŻ W 7 ROZDZIALE! :*
NEXT:
*
*
*
*
*
*
*
15 KOMENTARZY! ;*

17 komentarzy:

  1. DUM DUM DUM PIERWSZA XD
    CO DO ROZDZUALU JEST FAJNY ,TYLKO ZE KROTKI .NIE TO ZE MI SIE NIE PODOBAŁ ,ALE LUBIE CZYTAC DŁUŻSZE .ALE TO TYLKO MOJE ZDANIE .;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem wiem, 7 będzie o wiele dłuższy, tylko teraz mi wena uciekła i no wiesz..:)

      Usuń
  2. Jasne ze zagada bo inaczej bylohy nudno i swietny rozdzial.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo nad Cudami kocham czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej :) chciałam powiedzieć, że czytam rozdziały od kąt się tu pojawiły, ale wcześniej nie komentowałam przez moje lenistwo xP rozdział jak zwykle fantastyczny <3 Zayn zakochany w Ashley, huh? :)) A między Ashley a Louis'em pocałunek uchu chu! Czekam na next ;* pozdrawiam ;* i zapraszam do mnie ;) http://is-this-the-end-of-our-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham twojego bloga! Wiem rzadko komentuje ale to przez to że nie zawsze mam czas ! rozdział świetny , cudowny , idealny jak zawsze po prostu wspaniały !! czekam na nastepny ! ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny!!!!!Kocham Twoje opowiadanie:*:*. Zayn... Mam nadzieję,że zacznie być miły dla Ashley... Nie mogę doczekać się nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. WoW zajebi*sty

    OdpowiedzUsuń
  8. Uhuhu pocałunek Louisa i Ashley dawaj szybko nn

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudo *.*
    P.s kiedy nowy rozdział na dark. Schooll dark life ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Awwwwwwwwwww Jakie cudo *.* Szybko next ;****

    OdpowiedzUsuń
  11. O BOŻE O BOŻE O BOŻE.............CUDO CUDO CUDO :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to zachęta do dalszej pracy :) xoxo.